Przepis zaczerpnąłem z jednego z forum kulinarnych, nie pamiętam niestety nazwy.
Moi drodzy jedyny sekret tej panierki i całego smaku kurczaka tkwi w szczegółach, których nikt się nie domyśla. To co napisze to jest "autentyczny" przepis na to co nazywamy kurczakiem z KFC .
A wiec mąka - może być nawet zwykła pszenna typ 500 do tego dodajemy jajka, ale tu tkwi diabeł ukryty - jajka maja być w proszku i musza być wymieszane z maka w odpowiednich proporcjach mało istotne w jakich bo ciężko je dostać w opakowaniach mniejszych niż 1kg.
Co do mięsa musi być ono zamarynowane solą zmiękczającą i mieszanką przypraw - tu już jest wasza inwencja w dobieraniu smaku, najlepsza do tego będzie mieszanka papryki słodkiej i pikantnej oraz pieprzu kajeńskiego, czosnku granulowanego i jakiś pikantnych przypraw to już zależy od was.
Tak zamarynowane mięso musi poleżeć ok. 12 h, żeby mięso zmiękło i usmażyło się w głębokim tłuszczu(a propo głęboki tłuszcz to taki żeby smażony kurczak był cały przykryty)
Teraz mięso panierujemy:
Najpierw mięso należy otrzepać z nadmiaru marynaty najlepiej na sitku o grubych oczkach, następnie kurczaka panierujemy w mące z jajkiem w proszku i ponownie wkładamy do sitka i otrząsamy nadmiar maki. Później kurczaka maczamy na 3 sekundy w wodzie, otrząsamy z nadmiaru wody i wkładamy z powrotem do mąki. Mocno dociskamy mąkę do powierzchni mięsa, tak aby jak najwięcej jej było na kurczaku i znowu na sito potrząsamy. Tu już nie chodzi o otrzepanie z nadmiaru mąki tylko o nadanie panierce odpowiedniego wyglądu.
Tak przygotowane mięso wkładamy na gorący tłuszcz o temperaturze 180 C i smażymy, aż panierka będzie mocno złota co gwarantuje, że kurczak będzie upieczony i soczysty.
Życzę wszystkim smacznego
